poszliśmy na plażę wieczorem na piwo i porobić jakieś zdjęcia. Rano, przed wyjazdem mieliśmy już tylko 1 spotkanie o 12 więc moglismy zaimprezować. No i zaimprezowaliśmy trochę grubo. Profesjonalny aparat fotograficzny się zamoczył i rano nie chciał działać. Poszliśmy do klienta (a byliśmy z nim umówieni również na zdjęcia) i udawaliśmy, że robimy zdjęcia tym…